Rozdział XIII - DKK vs DKK (Część 1-sza)

   DKK stawało się coraz bardziej sławne. Dużo osób wiedziało o tym klanie, a członków mieli jeszcze więcej. Clanroom King Kuby był natomiast przepełniony ludźmi i codziennie wchodziło na niego maksymalna ilość graczy. Jednakże byli i hejterzy DKK, tacy jak PumaBlack. Po incydencie z CJ'em, DKK przykłuło uwagę samego dowódcę RD, Red Dragona. Jeden z poważniejszych hejterów natrafił na Drużynę King Kuby właśnie tamtego dnia.

   Na mapie DKK było jak zawsze pełno ludzi. King Kubę przykłuł uwagę akurat jeden, który wyłonił się zza tłumu. Z tymczasowym clanem "Sniezna-Panna", trzymał 2 Darkblood Skullaxe, gracz o nicku - KingKuba. Klon King Kuby, zauważając go, wpisał również na clan "DKK-Szef-DKK", po czym zaczął go udawać w negatywny sposób. Dowódca DKK początkowo się tym nie przejął, dopóki nie okazało się, że klonów pojawiło się więcej, m. in. xXxSmok-DragonxXx albo MrLuka, którego King Kuba wyszkolił na rycerza przekazując mu całą swoją wiedzę. Następnego dnia było jeszcze gorzej: MrLuka odszedł do innego klanu, później składając mu przysięgę w nim zostania. King Kubie było bardzo przykro. Próbował się z nim założyć o PvP, że kiedy przegra, to wróci do DKK, gdyż w tym czasię był bardzo potrzebny. Niestety, ale uczeń zdołał pokonać mistrza. King Kuba pzegrał z MrLuką. Okazało się, że Luka odszedł z powodu dręczących go klonów.

   Dowódca DKK postanowił pomścić Lukę. Od tego momentu zaczęła się wojna psychologiczna między DKK z ich sobowtórami.